Songtexte.com Drucklogo

Krakowski Spleen Songtext
von Natalia Przybysz

Krakowski Spleen Songtext

Chmury wiszą nad miastem
Ciemno i wstać nie mogę
Naciągam głębiej kołdrę
Znikam, kulę się w sobie

Powietrze gęste i lepkie
Wilgoć osiada na twarzach
Ptak smętnie siedzi na drzewie
Leniwie pióra wygładza
Poranek przechodzi w południe
Bezwładnie mijają godziny
Czasem zabrzęczy mucha
W sidłach pajęczyny

A słońce wysoko, wysoko
Świeci pilotom w oczy
Ogrzewa niestrudzenie
Zimne, niebieskie przestrzenie


Czekam na wiatr, co rozgoni
Ciemne, skłębione zasłony
Stanę wtedy na "raz"
Ze słońcem twarzą w twarz
Czekam na wiatr, co rozgoni
Ciemne, skłębione zasłony
Stanę wtedy na "raz"
Ze słońcem twarzą w twarz
Ulice mgłami spowite
Toną w ślepych kałużach
Przez okno patrzę znużona
Z tęsknotą myślę o burzy

A słońce wysoko, wysoko
Świeci pilotom w oczy
Ogrzewa niestrudzenie
Zimne, niebieskie przestrzenie

Czekam na wiatr, co rozgoni
Ciemne skłębione zasłony
Stanę wtedy na "raz"
Ze słońcem twarzą w twarz
Czekam na wiatr, co rozgoni
Ciemne skłębione zasłony
Stanę wtedy na "raz"
Ze słońcem twarzą w twarz
Czekam na wiatr, co rozgoni
Ciemne skłębione zasłony
Stanę wtedy na "raz"
Ze słońcem twarzą w twarz

Songtext kommentieren

Log dich ein um einen Eintrag zu schreiben.
Schreibe den ersten Kommentar!

Beliebte Songtexte
von Natalia Przybysz

Quiz
Wer ist auf der Suche nach seinem Vater?

Fans

»Krakowski Spleen« gefällt bisher niemandem.