Entliczek pentliczek Songtext
von Malik Montana
Entliczek pentliczek Songtext
Entliczek pentliczek, stówka do stówki, kolejny pliczek
Kanapka już spora, a wejdzie dziś jeszcze kilka rozliczek
Entliczek pentliczek, stówka do stówki, kolejny pliczek
Kanapka już spora, a wejdzie dziś jeszcze kilka rozliczek
Entliczek pentliczek, stówka do stówki, kolejny pliczek
Kanapka już spora, a wejdzie dziś jeszcze kilka rozliczek
Entliczek pentliczek, stówka do stówki, kolejny pliczek
Kanapka już spora, a wejdzie dziś jeszcze kilka rozliczek
Skoro wciąż gadam o jebaniu i o hajsie
Skończ pierdolić, mów, gdzie mój jebany hajs jest
Buty wciąż czyszczę szczoteczką do zębów
Buty mam świeższe od Twojego oddechu
Od Twojego oddechu
Entliczek pentliczek, stówka do stówki, kolejny pliczek
Kanapka już spora, a wejdzie dziś jeszcze kilka rozliczek
Entliczek pentliczek, stówka do stówki, kolejny pliczek
Kanapka już spora, a wejdzie dziś jeszcze kilka rozliczek
Entliczek pentliczek, stówka do stówki, kolejny pliczek
Kanapka już spora, a wejdzie dziś jeszcze kilka rozliczek
Entliczek pentliczek, stówka do stówki, kolejny pliczek
Kanapka już spora, a wejdzie dziś jeszcze kilka rozliczek
Jako dzieciak wierzyłem, że pieniądz rządzi światem
Teraz pewien tego już jako dorosły facet
Diabeł w ciele kobiety do ucha szepcze mi
Pieniądze jak gentleman otworzą wiele drzwi
Otworzą wiele drzwi
Entliczek pentliczek, stówka do stówki, kolejny pliczek
Kanapka już spora, a wejdzie dziś jeszcze kilka rozliczek
Entliczek pentliczek, stówka do stówki, kolejny pliczek
Kanapka już spora, a wejdzie dziś jeszcze kilka rozliczek
Entliczek pentliczek, stówka do stówki, kolejny pliczek
Kanapka już spora, a wejdzie dziś jeszcze kilka rozliczek
Entliczek pentliczek, stówka do stówki, kolejny pliczek
Kanapka już spora, a wejdzie dziś jeszcze kilka rozliczek
Kanapka już spora, a wejdzie dziś jeszcze kilka rozliczek
Entliczek pentliczek, stówka do stówki, kolejny pliczek
Kanapka już spora, a wejdzie dziś jeszcze kilka rozliczek
Entliczek pentliczek, stówka do stówki, kolejny pliczek
Kanapka już spora, a wejdzie dziś jeszcze kilka rozliczek
Entliczek pentliczek, stówka do stówki, kolejny pliczek
Kanapka już spora, a wejdzie dziś jeszcze kilka rozliczek
Skoro wciąż gadam o jebaniu i o hajsie
Skończ pierdolić, mów, gdzie mój jebany hajs jest
Buty wciąż czyszczę szczoteczką do zębów
Buty mam świeższe od Twojego oddechu
Od Twojego oddechu
Entliczek pentliczek, stówka do stówki, kolejny pliczek
Kanapka już spora, a wejdzie dziś jeszcze kilka rozliczek
Entliczek pentliczek, stówka do stówki, kolejny pliczek
Kanapka już spora, a wejdzie dziś jeszcze kilka rozliczek
Entliczek pentliczek, stówka do stówki, kolejny pliczek
Kanapka już spora, a wejdzie dziś jeszcze kilka rozliczek
Entliczek pentliczek, stówka do stówki, kolejny pliczek
Kanapka już spora, a wejdzie dziś jeszcze kilka rozliczek
Jako dzieciak wierzyłem, że pieniądz rządzi światem
Teraz pewien tego już jako dorosły facet
Diabeł w ciele kobiety do ucha szepcze mi
Pieniądze jak gentleman otworzą wiele drzwi
Otworzą wiele drzwi
Entliczek pentliczek, stówka do stówki, kolejny pliczek
Kanapka już spora, a wejdzie dziś jeszcze kilka rozliczek
Entliczek pentliczek, stówka do stówki, kolejny pliczek
Kanapka już spora, a wejdzie dziś jeszcze kilka rozliczek
Entliczek pentliczek, stówka do stówki, kolejny pliczek
Kanapka już spora, a wejdzie dziś jeszcze kilka rozliczek
Entliczek pentliczek, stówka do stówki, kolejny pliczek
Kanapka już spora, a wejdzie dziś jeszcze kilka rozliczek
Writer(s): Bolete-bate Anibie, Mosa Ghawsi, Aleksander Pokorski Lyrics powered by www.musixmatch.com