Konie mechaniczne Songtext
von Tatiana Okupnik
Konie mechaniczne Songtext
Cztery, trzy, dwa, jeden, start
Każdy równo przed siebie gna
Klapki na oczach ma
Tętent odmierza czas
Mocno spięta jest myśli twarz
Ile koni mechanicznych
W sercu masz tyle gnasz
Inne życie czy znasz?
W prawo zwrot, w lewo zwrot
Naprzód marsz, równy krok
Nie wychylaj się, bezbarwny wzrok
Gaz do dechy, za rokiem rok
W wielkim tłumie trybików ty
Mechaniczne z reklamy sny
Swoje jutro dobrze znasz
Już nie żyjesz, tylko życie pchasz
Z zaprzęgu wyrwać się choć raz
Wolnością zacząć mierzyć czas
Połamać monotonny rytm
Pogubić i odnaleźć w nim
Z zaprzęgu wyrwać się choć raz
Wolnością zacząć mierzyć czas
Połamać monotonny rytm
Pogubić i odnaleźć w nim
Z zaprzęgu wyrwać się choć raz
Wolnością zacząć mierzyć czas
Połamać monotonny rytm
Pogubić i odnaleźć w nim
Każdy równo przed siebie gna
Klapki na oczach ma
Tętent odmierza czas
Mocno spięta jest myśli twarz
Ile koni mechanicznych
W sercu masz tyle gnasz
Inne życie czy znasz?
W prawo zwrot, w lewo zwrot
Naprzód marsz, równy krok
Nie wychylaj się, bezbarwny wzrok
Gaz do dechy, za rokiem rok
W wielkim tłumie trybików ty
Mechaniczne z reklamy sny
Swoje jutro dobrze znasz
Już nie żyjesz, tylko życie pchasz
Z zaprzęgu wyrwać się choć raz
Wolnością zacząć mierzyć czas
Połamać monotonny rytm
Pogubić i odnaleźć w nim
Z zaprzęgu wyrwać się choć raz
Wolnością zacząć mierzyć czas
Połamać monotonny rytm
Pogubić i odnaleźć w nim
Z zaprzęgu wyrwać się choć raz
Wolnością zacząć mierzyć czas
Połamać monotonny rytm
Pogubić i odnaleźć w nim
Writer(s): Janusz Andrzej Onufrowicz, Michal Jerzy Przytula, Tatiana Olga Okupnik Lyrics powered by www.musixmatch.com